Wiosenna wycieczka do Olsztyna
Przez Błeszno pojechaliśmy asfaltowo do Bugaja, gdzie odbiliśmy w teren na zółty pieszy. Na leśnych ścieżkach ciągle miejscami sporo błota i piachu. Ciepło, coraz więcej zieleni, aż przyjemnie było jechać w terenie :) Ze szlaku wyjechaliśmy na asfalt kawałek przed Olsztynem. Chcieliśmy odpocząć na zamku, ale prawie z każdej strony jakieś roboty drogowe. Pojechaliśmy przez rondo drogą na Janów z boku zamku i tam relaksowaliśmy się na ławeczce podziwiając ruiny.
Przyjemnie się odpoczywało, jednak z każdą chwilą robiło się coraz chłodniej i zaczęło trochę wiać, więc zebraliśmy się z powrotem. Terenowo przez Skrajnicę, następnie rowerostradą, przez lasek do Bugaja i asfaltem przez Błeszno do domu.
Pogoda coraz lepsza, coraz więcej słonka - wiosna nadchodzi wielkimi krokami, oby tak dalej :) Od razu pojawia się uśmiech na twarzy :)
Takie ładne iglaki :)
na żółtym pieszym:
Odezwały się młodzieńcze wybryki :D
Dla takich widoków warto jeździć:
relaks pod zamkiem: