Wpisy archiwalne w kategorii

7) Trasa mieszana

Dystans całkowity:9825.07 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:441:49
Średnia prędkość:19.57 km/h
Maksymalna prędkość:75.40 km/h
Suma podjazdów:24484 m
Maks. tętno maksymalne:183 (94 %)
Maks. tętno średnie:131 (67 %)
Suma kalorii:3731 kcal
Liczba aktywności:223
Średnio na aktywność:44.06 km i 2h 19m
Więcej statystyk

Niepodległościowo do Bramy Brzegowej

Niedziela, 11 listopada 2018 · Komentarze(2)
Uczestnicy
Dziś udało się po dłuższej przerwie wybrać na rower. Choć od samego początku wszystko stało pod znakiem zapytania z powodu kłopotów z kręgosłupem. Na miejscu zbiórki koło huty po małych perturbacjach stawiło się liczne grono - Agnieszka, Asia, Daria, Alek, Arek, Jarek, Fikoł, Krzysiek, Rafik, Marcin Parker, Cioran z synem, Mateusz. Dużo nowych ścieżek i skałek.
Na początek podążamy pożarówką, po czym pomarańczowym rowerowym do Dębowca. Tutaj postój przy mogile żołnierzy poległych 3 września 1939 roku.



Następnie podjeżdżamy asfaltem do kościoła, za którym skręcamy w teren. Zjeżdżamy obok cmentarza i jedziemy dalej zielonym szlakiem pieszym do Biskupic.
Wyjeżdżamy na asfalcie w Biskupicach obok kościoła. Następbie bez szlaku, nowymi dla mnie, leśnymi ścieżkami do Siedlca obok Leśniczówki Bogdaniec. W Siedlcu przerwa przy sklepie na uzupełnienie płynów.
W dalszej kolejności jedziemy do Kamieniołomu Warszawskiego, o którym nawet nie miałam wcześniej pojęcia. Piękne miejsce, z przepięknymi białymi wapieniami.












Z kamieniołomu jedziemy szlakiem czarnym pieszym, w poszukiwaniu dzisiejszego celu, jakim jest Brama Brzegowa. Najpierw jednak podjeżdżamy kawałek żółtym szlakiem pieszym do skałek.
Zjeżdżamy z powrotem do czarnego szlaku, który prowadzi do Bramy Brzegowej. Trzeba do owej skały podjechać pod górę. Kregosłup mówi jednak co innego zatem do samej skałki już nie dojeżdżam. Asia z powodu bólu kostki również. Ze zdjęć mogę rzec, że skała jest piękna, więc kiedyś muszę do niej ponownie dotrzeć.











Dalej jedziemy czarnym szlakiem pieszy do Ostrężnika. Tutaj razem z Alkiem i Rafałem żegnamy resztę ekipy, gdyż musimy wcześniej wracać. Ścieżką obok ruin zamku, po czym asfalt przez Siedlec, Krasawę i Zrębice. Tutaj kawałek czerwonym szlakiem i znów asfalt przez Przymiłowice. Dalej nową szutrową ścieżką obok zamku
i czarnym pieszym do Skrajnicy. Następnie rowerostrada, Bugaj i przez Błeszno do domku.
Pomijając kłopoty zdrowotne bardzo przyjemna wycieczka. Dużo nowych ścieżek, miłe towarzystwo, świetna pogoda. Udany dzień :)

PS: fotki zebrane od uczestników wycieczki - Asia, Daria, Alek, Fikoł, Parker.

Olsztyn z Natalką i powrót w deszczu

Czwartek, 6 września 2018 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Krótki wypad do Olsztyna z Natalką. Błeszno, Michalina, Bugaj. Koło rowerostrady w teren i przez Skrajnicę do Olsztyna. Zaczyna kropić. Zatem bez postoju w stronę pożarówki. Na pożarówce 2 straże pożarne, czegoś szukają w lesie. Przez Bugaj i koło Michaliny, gdzie znów zaczyna kropić. Do domu już w deszczu.

Olsztyn z Natalką

Wtorek, 3 lipca 2018 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Z Natalką na lody do Olsztyna. Błeszno, Michalina, Bugaj, pożarówka i asfaltem koło Leśnego do rynku. Przerwa na lody i powrót. Pożarówka, potem kawałek niebieskim rowerowym i wzdłuż torów na Bugaj. Dalej analogicznie jak wcześniej. Miły popołudniowy wypad.

Olsztyn z Natalką

Piątek, 29 czerwca 2018 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Do Olsztyna na lody z Alkiem i Karoliną. Błeszno, Bugaj, wzdłuż rzeki po płytach, niebieskim rowerowym do pożarówki, a potem rowerostrada i Skrajnica. W Olsztynie lody i powrót pożarówką, potem znów niebieskim rowerowym do Bugaja, koło Michaliny i przez Błeszno. Spokojny wypad w fajnym towarzystwie.


Po okolicy

Poniedziałek, 25 czerwca 2018 · Komentarze(0)
Krótka przejażdżka z kumpelą ze studiów. Błeszno, Michalina, wzdłuż rzeki do torów, kawałek pożarówką do rozjazdu i powrót niebieskim rowerowym do Bugaja i dalej jak wcześniej Michalina i Błeszno.

Po okolicy

Niedziela, 29 kwietnia 2018 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Dziś udało się wybrać na wycieczkę w większym gronie. Pod skansenem oprócz mnie i Alka stawili sie jeszcze: Daria, dwa Rafały, Fikoł i Jarek. Jedziemy wzdłuż rzeki, następnie wzdłuż DK1 do Tesco. Dalej terenem wzdłuż Warty, potem Przeprośna, przez Gąszczyk, Brzyszów, okolice Góry Trzech Jaskiń, koło jeziorka krasowego w Kusiętach i wzdłuż torów w pobliżu huty.

Tutaj ekipa dzieli się. Skowronki i Rafał już wracają, Fikoł i Jarek jadą żółtym pieszym do Olsztyna, a my korzystając z okazji także jedziemy jeszcze dalej, ale już osobno. Alek szybkim tempem pożarówką, a ja spokojnie terenem przez Skrajnicę do Góry Ostrówek, skąd wracam z powrotem terenem do początku rowerostrady. Za chwilę dojeżdża Alek. Razem do domu przez Bugaj, koło Michaliny i przez Błeszno.

Dawno nie udało mi się wykręcić tyle km jednego dnia. Miło spędzone rowerowe przedpołudnie :)



Przeprośna Górka

Olsztyn

Czwartek, 12 kwietnia 2018 · Komentarze(2)
Uczestnicy
Udało się trochę czasu znaleźć na rower zatem jedziemy do Olsztyna pośmigać chwilę na zamku. Na początek razem przez Błeszno, Michalinę, Bugaj do rowerostrady. Dalej Alek jedzie pożarówką szybszym tempem, a ja spokojnie terenem przez Skrajnicę i Ostrówek. Spotykamy się na zamku. Tutaj chwila dla fotoreportera i powrót już razem. Asfaltem przez Skrajnicę, rowerostradą, przez Buga, koło Michaliny i Błeszno. Zaskakujący jest fakt, iż dziś podczas krótkiej przejażdżki było wiele więcej wymagającego terenu niż na ostatnim maratonie z cyklu Częstochowskie MTB :D