Olsztyn

Sobota, 21 stycznia 2012 · Komentarze(7)
Dziś szybka wycieczka do Olsztyna w towarzystwie STi. I tu małe zaskoczenie - Robert z wrażenia uznał, że chyba zachorowałam, bo chciałam jechać asfaltem :D tak też staraliśmy się jechać :)

Wyjechaliśmy spod mojego domku, do skansenu, przez Hutę, asfaltem w stronę Kusiąt, na rozwidleniu drogi na Kusięta odbiliśmy w stronę stacji benzynowej, dalej przez Skrajnicę, kilka fotek z panoramą zamku, zjeżdżając ze Skrajnicy było dość ślisko - przymarznięte koleiny pod śniegiem, STi wypruł do przodu, a mi kółko odjechało na koleinie i przytuliłam się do śniegu, zanim Robert zauważył, że nie jadę za nim zdążyłam się sama pozbierać :D niestety nie udzielił mi pierwszej pomocy :D Dojechaliśmy do rynku, ogrzać się przy herbatce. Czas było wracać - powrót przez Skrajnicę, przy stacji asfaltem na wprost, jak poprzednio, przed hutą odbiliśmy kawałek w teren wzdłuż torów, laskiem dojechaliśmy do Bugaja, potem już asfaltem przez Błeszno do domku.

Czasem i ja potrafię pokręcić po asfalcie :D haha

Gdzieś po drodze:


Z widokiem na Olsztyn:


Wracając:

Komentarze (7)

Po deszczu się rośnie!

kondzios320 21:40 niedziela, 22 stycznia 2012

śnieg zdecydowanie leszy od deszczu :)

EdytKa 20:45 niedziela, 22 stycznia 2012

Myślałam, że przytulanie się do mokrego śniegu nie jest tym, co młode tygryski lubią najbardziej.
Widać byłam w błędzie.

anwi 16:30 sobota, 21 stycznia 2012

Jak patrzę na ten śnieg, to aż mi dreszcze przechodzą... To ja już chyba wolę deszcz... choć widoki ze śniegiem są fajniejsze...

benasek 14:28 sobota, 21 stycznia 2012

zimowe kręcenie również może być przyjemne :)
choroba - chyba uleczalna - taką mam nadzieję :) z niecierpliwością czekam na porcje świeżego białego puchu - wtedy wycieczka w teren gwarantowana :)

EdytKa 14:23 sobota, 21 stycznia 2012

Mam nadzieję że ta choroba to uleczalna :D Bardzo lubisz się tarzać w śniegu :D Więcej asfaltu to i średnia lepsza.

stin14 14:18 sobota, 21 stycznia 2012

Superaśna wycieczka! Na fotkach widać, że wprost promieniejesz! Zimowe kręcenie Ci służy!
Szkoda, że mnie nie było, bo bym Ci udzielił pierwszej pomocy :-)

Danek 14:18 sobota, 21 stycznia 2012
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!