Mstów - 13tka tym razem wcale nie była pechowa :)

Sobota, 3 marca 2012 · Komentarze(5)
Zarażona umawianiem się kolegów z CFR na wspólny wyjazd postanowiłam także wykorzystać dzisiejsze piękne słońce i przy okazji sprawdzić rower po ostatnich pracach konserwacyjnych :) Szybko namówiłam STi na wspólne kręcenie. Co prawda było dość wietrznie, ale to w niczym nie przeszkodziło. Idealny dzień na bogatą dokumentację fotograficzną wycieczki :)

Pojechaliśmy duktem wzdłuż rzeki na Zawodzie, później zjechaliśmy na asfalt. Koło oczyszczalni Warta w stronę Mirowa, nad rzeką krótka przerwa na parę zdjęć i dalej w drogę. Zielonym rowerowym obok Przeprośnej do Mstowa. Krótka przerwa przy Skale Miłości, chwila zabawy na schodach i odpocząć nad zalewem. Parę zdjęć i powrót. Przez Siedlec, Srocko do Legionów na ścieżkę rowerową. Na ścieżce napotkany jeziu. Odwrócił głowę, żebyśmy go nie rozpoznali, ale nie udało mu się :D

Biorąc pod uwagę, że było dość wietrznie jestem bardzo zadowolona z wykręconej średniej :) W sumie była to 13ta wycieczka w tym roku i w tym wypadku 13tka wcale nie była pechowa - wręcz przeciwnie :)

Efekt prac Roberta - czyściutka piasta i wolnobieg:


Mój zółty rumak:


Panorama z Mirowa:


Szkoda, że nie było jak podjechać i trzeba było się wdrapać:


troszkę mnie wytrzęsło:


Nad zalewem:


Rower też chciał się powygłupiać:


Przez szprychy:


A może by tak po tym pojeździć?


Czas na relaks:


Wygłupy na molo:


Ale że już wracamy?? :(

Komentarze (5)

trzeba sobie umilać jakoś życie :)

EdytKa 21:25 sobota, 3 marca 2012

ale szalejesz!!!!!!
Dobre FOTKI:]

gello1 20:30 sobota, 3 marca 2012

Fajna wycieczka i fajne fotki.

voit 18:01 sobota, 3 marca 2012

Świetne zdjęcia!! Wesołe, kapitalne ujęcia:-) Gratulacje dla fotografa ale przede wszystkich dla Ciebie Edytko! Super! Pozdrawiam:-D

Abovo 17:23 sobota, 3 marca 2012

Nie ma co wierzyć w zabobony ...

stin14 17:07 sobota, 3 marca 2012
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!