Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2016

Dystans całkowity:104.66 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:56
Średnia prędkość:21.21 km/h
Maksymalna prędkość:47.50 km/h
Suma podjazdów:600 m
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:34.89 km i 1h 38m
Więcej statystyk

Biakło, Lipówki, Olsztyn

Niedziela, 30 października 2016 · Komentarze(1)
Uczestnicy
Długo myśleliśmy czy iść dziś na rower czy nie, już mieliśmy nie iść z powodu silnego wiatru, ale jednak postanowiliśmy wykorzystać fakt, że przyjechała do Natalki druga babcia i wyjść na krótką przejażdżkę. Wybrał się z nami jeszcze Łukasz.
Najpierw przez Błeszno, potem koło Michaliny, przez Bugaj, laskiem do torów i dalej pożarówką do końca. Następnie kawałek przez Sokole, gdzie skręcamy na zielony pieszy i jedziemy dookoła Biakła. Następnie podjazd na Lipówki, zjazd i w stronę zamku. Objeżdżamy dookoła zamek. Koło zamku trwa wypas owiec.



Na tle Sokolich Gór w pobliżu Biakła.


Dzika róża koło Lipówek


Wypas owiec koło zamku


Owieczki

Powrót terenem przez Skrajnicę, dalej rowerostradą do końca, terenem do torów, przez lasek do Bugaja i analogicznie jak wcześniej, Bugaj, Michalina i Błeszno. Droga powrotna praktycznie cały czas pod wiatr, więc jechało się dość ciężko, jednak mimo wszystko fajnie, że udało się na chwilę wyrwać z domu :)

Olsztyn

Niedziela, 23 października 2016 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Babcia zgodziła się zostać chwilę z Natalką, zatem udało się na chwilę wyrwać na rower. Przez Błeszno, koło Michaliny, przez lasek do torów, następnie terenem wzdłuż torów do niebieskiego rowerowego i dalej do pożarówki. Pożarówką do końca i na asfalcie w lewo. Powrót terenem przez Górę Ostrówek, gdzie chwila przerwy na fotkę i dalej asfaltem przez Skrajnicę i rowerostradę. Następnie do torów, przez lasek do Bugaja i koło Michaliny. Jedziemy jeszcze na myjkę umyć rowery po czym do domu. Piękny jesienny dzień, świetna pogoda i masa słońca :)



Mstów

Sobota, 1 października 2016 · Komentarze(3)
Uczestnicy
Natalka została z babcią a my z Alkiem wybraliśmy się do Mstowa do sadów. Trasa praktycznie cały czas asfalt. Przez osiedle, potem Aleja Pokoju, Kucelin, Odlewników, Legionów, Srocko, Siedlec do Mstowa. Na rynku chwila postoju przy gigantycznym jabłku i jedziemy dalej. Terenem niebieskim pieszym do sadów. Gdzie znów chwila przerwy by zebrać kilka jabłuszek leżących na ziemi.
Czas goni więc dalej niebieskim pieszym do Małus. Dalej asfaltem przez Małusy, Brzyszów, Srocko, Legionów i analogicznie jak wcześniej przez Kucelin i Aleję Pokoju. Jeszcze na chwilę na myjkę, po czym do domu. Pogoda wyśmienita. Fajnie, że udało się wyrwać na krótką przejażdżkę :)


Na rynku w Mstowie


Podjazd do sadów


Jabłuszka


Jesienne barwy


Nieopodal cmentarza Żydowskiego