Okrężnie na Jasną Górę
Pojechałam przez Jagiellońską, Aleję Pokoju, Odlewników, Legionów, i potem na Złotą Górę. Tam minutka przerwy i zjazd z powrotem do Legionów. Dalej Żużlową, Olsztyńską, Szpitalną do Ronda Reagana. Następnie znów Aleją Pokoju, Kucelińską, koło dawnego sądu, Hutników, Ruckemanna, Faradaya, Mirowską, Warszawską do Jana Pawła. Minuta postoju i Boh. Getta i Nadrzeczną znów do Mirowskiej. Następnie do placu Daszyńskiego pod pomnik papieża. Chwila zadumy i Ogrodową w stronę Katedry. Nikogo jeszcze nie było więc jeszcze małe kółeczko przez Krakowską i Kanał Kohna z powrotem pod Katedrę. Po chwili dojechali jeszcze Arek, Robert i Janek.
Wspólnie przez Aleje pod Jasnogórski szczyt, by zapalić znicze dla papieża Jana Pawła i w godzinie jego śmierci być razem z nim i uczcić pamięć o nim minutą ciszy i modlitwy.
Następnie powrót do domu. Przez Aleje do linii tramwajowej, gdzie Arek i Robert jadą prosto, a ja skręcam w prawo i dalej samotnie wzdłuż linii tramwajowej, potem Bór i Jagiellońską dojeżdżam do domu. Główne drogi czarne, tyle, że mokre. Chodniki i ścieżki rowerowe pokryte śniegowym błotem. Tęsknię za wiosną.