Olsztyn

Środa, 23 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Do ostatniej chwili zastanawiałyśmy się dziś z Kasią czy iść na rower czy nie. Padać przestało, asfalt zaczął wysychać, więc zdecydowałyśmy się. Aby się zbytnio nie pochlapać założyłam do zimówki błotniki i w drogę pod skansen, gdzie czekała Kasia. Dalej już wspólnie.

Asfaltem przez Kucelin, Odlewników, Legionów, Srocko, Brzyszów, Turów do Olsztyna. Chwila odpoczynku koło rynku powrót. Asfaltem w stronę Biskupic, a potem przeciwpożarówką. Na niebieskim rowerowym miejscami spore kałuże. Dalej terenem do torów, przez lasek i asfaltem przez Bugaj. Następnie przez Michalinę do DK1. Kasia jedzie na Raków, a ja kieruje się przez Błeszno do domu. Na sekundę do środka i jeszcze na myjkę umyć rowerek.

Ciepłe popołudnie. Temperatura w granicach 17 stopni. Powietrze po opadach jakieś takie lżejsze. Jechało się bardzo przyjemnie.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!