Olsztyn i kamieniołom Kielniki

Sobota, 5 stycznia 2013 · Komentarze(4)
Dziś do Częstochowy razem z rowerem przyjechał Aleks. Mimo silnego wiatru wybraliśmy się wspólnie na szybką przejażdżkę. Celem wycieczki standardowo stał się Olsztyn. Z uwagi na obawy przed dużym błotem w terenie po ostatnich opadach deszczu, wybrałam wariant asfaltowy.

Pojechaliśmy przez osiedle, potem Aleją Pokoju, koło skansenu, dalej przez Kucelin w stronę huty, koło Ocynkowni, Guardiana i następnie przez Kusięta, aż do rynku w Olsztynie. Mieliśmy dość dobre tempo (licznik pokazał mi średnią powyżej 25 km/h) i jeszcze odrobinę czasu w zapasie. Postanowiłam, że pojedziemy jeszcze asfaltem do Przymiłowic, i następnie kawałek terenem czerwonym rowerowym do Kamieniołomu Kielniki. Tam chwila przerwy i powrót najkrótszą drogą. Najpierw tą samą drogą do Olsztyna, potem zielonym rowerowym, który prowadził kawałek terenowym podjazdem przed Skrajnicą, następnie asfaltem przez Skrajnicę i rowerostradą aż do końca. Na samym końcu rowerostrady pojechaliśmy terenem do torów kolejowych, przeszliśmy na druga stronę i pojechaliśmy przez lasek do Bugaja, asfaltem przez Bugaj i przez Michaline do DK1. Dalej już tylko w lewo pod trasą i prosto do domu.

Przez większość trasy zmagaliśmy się dziś z silnym, momentami porywistym wiatrem. Czasami miałam wrażenie, że wiatr zwieje mnie z drogi. Ostatnio to mtbiker pokazał mi swoje trasy, którymi najczęściej jeździ, a dziś ja mogłam się odwdzięczyć. To była całkiem fajna wycieczka.

W Olsztynie na zamku © EdytKa

Komentarze (4)

wiało niemiłosiernie, pierwszy raz od tygodnia na rowerze robi swoje i trochę zdychałem na podjazdach :D

mtbiker 18:08 poniedziałek, 7 stycznia 2013

zima podobna do wiosny i właśnie dlatego mi się podoba ;D

Marta84 20:57 sobota, 5 stycznia 2013

Toż to normalnie wiosna, a nie zima. Jedynie ten wiatr jakiś taki mroźny

EdytKa 16:31 sobota, 5 stycznia 2013

taką zimę to ja lubię ;D

Marta84 16:30 sobota, 5 stycznia 2013
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!