Olsztyn - pierwsza jazda w SPD

Środa, 5 grudnia 2012 · Komentarze(10)
Dziś wieczorny wypad z Kasią i Tomkiem (omar), który jak to na facetów przystało spóźnił się i dwie baby musiały na niego czekać i marznąć i to o 7 minut dłużej niż zapowiedziany czas spóźnienia :D. Wyjechałam z domu trochę wcześniej, z uwagi na fakt, że dziś odbyła się moja pierwsza jazda w SPD i wolałam mieć lekki zapas czasowy, w razie jakichkolwiek komplikacji. Jechało mi się całkiem dobrze, więc dojechałam pod skansen nawet przed czasem.

Gdy byliśmy już w komplecie ruszyliśmy w drogę. Asfaltem w stronę huty, Legionów i Brzyszowską. Dalej terenem czerwonym rowerowym do Kusiąt i od Kusiąt asfaltem do rynku w Olsztynie. Chwila postoju na parkingu koło rynku i decyzja o powrocie. I wtedy zaczęły się problemy... Podczas ruszania okazało się, że nie mogę wpiąć prawego buta :( Próbowałam kilkukrotnie i na postoju i podczas jazdy - bezskutecznie. W rowerze Tomka również wpiąć się nie mogłam, natomiast Tomek w moim rowerze wpiął się bez większych trudności. Po oględzinach okazało się w czym tkwił problem... Miałam chyba za słabo przykręcony blok w prawym bucie i obsunął się w stronę środka podeszwy, tak, że nie było możliwości wpięcia buta w pedał. No cóż zrobić - powrót do domu na wpiętej tylko lewej nodze. Najpierw terenowy podjazd przed Skrajnicą, potem aslfaltem przez Skrajnicę, rowerostradą, kawałek terenem do torów, przez lasek do Bugaja, asfaltem przez Bugaj i przez Michalinę do DK1. Kasia z Tomkiem pojechali prosto na Raków, a ja w lewo pod trasą do Jesiennej.

Pierwsza jazda w SPD zaliczona - obyło się bez żadnych upadków :) Zaczyna mi się to podobać :D Podczas dzisiejszej wycieczki strasznie zmarzły mi palce u stóp - pomimo dwóch par skarpet. Ochraniacze chyba będą niezbędne. W terenie ziemia zmarznięta, momentami było dość ślisko, dlatego nie jechaliśmy zbyt szybko (szczególnie na Skrajnicy i pomiedzy rowerostradą, a torami). Na rowerostradzie śnieg przyjemnie skrzypiał pod kołami. Dzięki za wspólny mroźny grudniowy wypad :)

Komentarze (10)

Mam świadomość tego, że pierwsza jazda to dopiero początek, i że pewnie niejedną glebę jeszcze na SPD zaliczę. Nie od razu Rzym zbudowano. Co do ochraniaczy, jak już je będę miec wtedy będę myśleć jak je użytkować, by żywotność była możliwie najdłuższa

EdytKa 10:39 sobota, 8 grudnia 2012

Ochraniacze są bardzo nietrwałe. Kilka razy założysz i już przetarte. Lepiej je zdejmować zaraz po zejściu z roweru i zakładać przed jazdą kolejnego odcinka trasy. Kłopotliwe ale to chyba jedyny sposób by przedłużyć ich żywotność...

Skowronek 21:27 piątek, 7 grudnia 2012

Ja przy pierwszych jazdach nie widziałem wielkiej różnicy pomiędzy SPD a zwykłymi pedałami, dopiero po kilku jazdach odczułem różnicę. Co do upadków, niektórzy zaliczają kilka a są i tacy którym udaję się bez. Wszystko jest dobrze do czasu kiedy pamiętasz że jesteś przypięta do roweru, jednak chwila zapomnienia i leżysz razem z nim :) Dopóki wypinanie nie stanie się odruchem upadki mogą się przytrafić. W terenie póki co zalecam bardziej asekuracyjną jazdę, bo w razie czego nie zdążysz podeprzeć się nogą i polecisz razem z rowerem.

stin14 12:12 piątek, 7 grudnia 2012

O wkładkach też muszę pomyśleć, bo z tą zwykłą wkładką troche ciagnie po stopie

EdytKa 09:14 piątek, 7 grudnia 2012

A co do wkładek, to ja kupiłem w Deichmann 2 pary ocieplane z folią za 19zł ;)

mtbiker 07:30 piątek, 7 grudnia 2012

Dzięki za rady :) Ochraniacze zamówione, będą po niedzieli :)

EdytKa 22:30 czwartek, 6 grudnia 2012

Ocieplacze to mus. Wymień też wkładki w butach na takie z aluminiową folią.

MisterDry 20:01 czwartek, 6 grudnia 2012

Mój "największy" sukces w SPD to nie wypięcie się buta przed asfaltem i gleba przed maluchem, rowerzysta poturbowany przeżył :)

JotBeee 16:00 czwartek, 6 grudnia 2012

To się dopiero okaże jak pojeżdżę trochę dłużej na SPD :D

EdytKa 11:48 czwartek, 6 grudnia 2012

Ja na pierwszej jeździe zaliczyłem dwie gleby na postoju, Ty widać masz to we krwi ;)

mtbiker 08:31 czwartek, 6 grudnia 2012
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!