Deszczowy Olsztyn
Najpierw przez Aleje i Mirowską. Potem w prawo i terenem koło Złotej Góry. Dalej przez Legionów i znów w teren w stronę Ossona. Na szczyt dziś nie wjeżdżamy tylko jedziemy dookoła od prawej strony. Następnie zjazd i czerwonym rowerowym do Kusiąt. Kawałek asfaltem, po czym w prawo w teren na zielony rowerowy, którym mijamy Góry Towarne dookoła i docieramy do asfaltu. Dalej do rynku i na zamek. Podjazd na ruiny zamku (z jednym zatrzymaniem na tej samej skale co zwykle) i potem zjazd.
Zjazd z ruin zamku
Powrót kawałek asfaltem w stronę Biskupic, a potem w prawo w teren na pomarańczowy rowerowy. Następnie kawałek asfaltem przez Dębowiec, po czym znów terenem niebieskim rowerowym do początku rowerostrady. Dalej terenem do torów, przez lasek, asfaltem przez Bugaj, koło Michaliny i wzdłuż trasy do Jagiellończyków. Tutaj rozstajemy się z Olą i jedziemy z Łukaszem na myjkę przy BP umyć rowerki, po czym przez Błeszno (gdzie żegnamy się z Łukaszem) do domu.
Filmik z wypadu:
Trochę deszcz nas dziś zmoczył, ale był na tyle ciepły, że nam to wcale nie przeszkadzało. Błotka również dziś nie brakowało. Towarzystwo doborowe, więc wycieczka udana. Jak miło wrócić z urlopu do codzienności :D