Sudety vol.1 - Błędne Skały

Środa, 1 maja 2013 · Komentarze(5)
Uczestnicy
Pierwszy dzień majówki w Sudetach. Pogoda niestety nie najlepsza na rower i na zwiedzanie. Wilgotno, pochmurno i wietrznie. Stąd też dystans dość krótki, bo było nam trochę bardziej niż zimno. Wystartowaliśmy z Kudowy Zdrój i udaliśmy się na Błędne Skały.

Dojazd do owych skał to około 12 kilometrowy podjazd. Najpierw jakieś 8 km po asfalcie, szlakiem czerwonym / zielonym rowerowym przez Czermną, Jakubowice i Pstrążną. Następnie około 2 km górską szutrówką dalej tym samym szlakiem. Podjęliśmy próbę podjazdu pod skały przez las niebieskim pieszym, ale po jakichś 500 metrach zawróciliśmy do poprzedniego szlaku. Było dosyć ślisko, pełno korzeni i co kilka metrów drewniane kładki, przez które rower musiałam przeprowadzać. Za jedną z nich niestety zaliczyłam bliskie spotkanie z glebą i właśnie wtedy uznaliśmy, że wracamy do szlaku rowerowego. Na zjeździe również trzeba było uważać. Po powrocie do rowerowego szlaku jeszcze kolejne 2 km podjazdu, ale już asfaltem. W efekcie startując z wysokości około 310 metrów n.p.m. pokonaliśmy 520 metrów w górę. Zostawiliśmy rowery pod opieką Pana, który sprawdzał bilety i na piechotę poszliśmy zwiedzać Błędne Skały. Skały przepiękne. Nie sądziłam, że w Sudetach może być tak ładnie. Powrót na kwaterę tą samą drogą - 12 km zjazdu :D To było coś fajnego :) Tyle, że od tej prędkości jeszcze zimniej niż wcześniej.

Dystans dziś wyszedł bardzo króciutki. Ale jak na pierwszy dzień, można go potraktować jako delikatną rozgrzewkę przed następną wycieczką po Sudetach. Od czegoś w końcu trzeba zacząć. Mam jedynie nadzieję, że podczas następnej wycieczki będziemy mieli lepszą pogodę :)


W drodze na błędne skały © EdytKa


Alek w Sudetach :) © EdytKa


Błędne skały - I © EdytKa


Błędne Skały - II © EdytKa


W siodle :) tyle, że nie rowerowym :D © EdytKa


Błędne skały III © EdytKa


Błędne Skały - IV © EdytKa


Błędne Skały - V © EdytKa


Alek w Błędnych Skałach © EdytKa


Kaplica w Czernej © EdytKa

Komentarze (5)

Wybieramy się tam, ale chyba autem, o nie wiemy jak tam by było z rowerami

EdytKa 07:06 czwartek, 2 maja 2013

Normalnie tam jest dziki tłum. A tu pusto. Ludziska pogody się wystraszyli?
Jedźcie sobie jeszcze do Adrspachu, tam jest cudnie:)

Skowronek 22:26 środa, 1 maja 2013

No nie musi być długa :D Było zajebiście, labirynt skał, w którym można zabłądzić jak się zboczy ze szlaku ;)

mtbiker 19:41 środa, 1 maja 2013

łoooo jakie widoki :) Bardzo zazdroszczę :)!!

kasik 19:21 środa, 1 maja 2013

dowód na to, że wycieczka wcale nie musi być długa, by być ciekawą ;) powodzenia w zdobywaniu nowych szlaków :)

Marta84 19:06 środa, 1 maja 2013
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!