Słonko świeciło dziś od samego rana. Pozytywnie nastrajało do popołudniowego wypadu na rower. Umówiłam się na dziś z Kasią pod skansenem na szybką przejażdżkę do Olsztyna.
Trasa w całości asfaltowa, przez Kucelin, Odlewników, Legionów, Srocko, Brzyszów, Kusięta do Olsztyna. Chwila przerwy na rynku i powrót. Kawałek główną drogą, potem w lewo i przez Skrajnicę, Odrzykoń, koło Guardiana, Ocynkowni, koło dawnego sądu do skansenu. Wyjeżdżając już z przejścia pod dworcem zaliczam dość mocną glebę na chodnik :( A wszystko podczas próby zatrzymania się. Chwilę przed zatrzymaniem skręcałam w prawo, więc miałam jeszcze skręcone koło. Próbowałam wypiąć się prawą nogą z SPD i nagle okazało się, że nie mam jak. Zaczęłam szarpać się z pedałem, ale bez skutku. Efektem tego poleciałam na glebę. Róg kierownicy wbił mi się w udo, a ręką przywaliłam z całej siły w chodnik. Kasia pomogła mi się pozbierać i pojechałyśmy dalej przez Aleję Pokoju, gdzie żegnam się z Kasią i samotnie Jagiellońską wracam do domu.
Dopiero po powrocie do domu zauważyłam, że na udzie mam dość sporego siniaka i obdarta skórę. Oby szybko się zagoiło. Kawałek za stacją benzynową na Odrzykoniu wskoczył pierwszy tysiąc w sezonie. Dni są już coraz dłuższe i nieco cieplejsze. Jest nadzieja, że niedługo nadejdzie wiosna :) Będzie można więcej jeździć i zrzucić zimowe ciuchy :D
W tym roku pierwszy tysiąc nie wydaje się być niczym szczególnym tak jak rok temu. Co do tysiąca w miesiącu było blisko w roku ubiegłym, czy w tym się uda? Czas pokaże
Dziękuję :) W zeszłym sezonie pierwszy tysiąc cieszył trochę bardziej niż w tym, ale zawsze to jakiś początek :D Mam nadzieję, że już w środę albo czwartek będę mogła wsiąść na rower.
Na rowerze jeżdżę odkąd tylko pamiętam - nauczył mnie tata, gdy nie miałam jeszcze skończonych 3 lat. Najbardziej lubię zwiedzać, w szczególności zamki :)
Technika nie jest moją najlepszą stroną, ale jeżdżę, bo lubię i sprawia mi to przyjemność :) Jazda rowerem jest dla mnie jak narkotyk - silnie uzależnia, a jej brak powoduje dolegliwości abstynencyjne :D
Od 2013 zawodniczka klubu BIKEHEAD MTB TEAM.
Powerade MTB Maraton 2013 - klasyfikacja generalna: miejsce 8 w K2 Mega.
Bike Maraton 2014 - klasyfikacja generalna: miejsce 4 w K2 Mega
PS: Nie obchodzi mnie co o mnie myślicie, czy mnie lubicie czy nienawidzicie, czy jestem zbyt naiwna, czy może dziecinna, ale prawda jest inna - jestem taka jaka według siebie być powinnam.
Oświadczam, że wszelkie obraźliwe, niecenzuralne, wulgarne i bezsensowne komentarze umieszczane na innych portalach, podpisane moim nickiem, albo pisane w taki sposób, by mogły być kojarzone z moją osobą nie są mojego autorstwa. Jest to próba podszywania się pode mnie. Przyjdzie taki czas, że sprawiedliwości stanie się za dość i winny poniesie odpowiednią karę.