Olsztyn - pierwszy tysiąc w sezonie

Poniedziałek, 8 kwietnia 2013 · Komentarze(7)
Słonko świeciło dziś od samego rana. Pozytywnie nastrajało do popołudniowego wypadu na rower. Umówiłam się na dziś z Kasią pod skansenem na szybką przejażdżkę do Olsztyna.

Trasa w całości asfaltowa, przez Kucelin, Odlewników, Legionów, Srocko, Brzyszów, Kusięta do Olsztyna. Chwila przerwy na rynku i powrót. Kawałek główną drogą, potem w lewo i przez Skrajnicę, Odrzykoń, koło Guardiana, Ocynkowni, koło dawnego sądu do skansenu. Wyjeżdżając już z przejścia pod dworcem zaliczam dość mocną glebę na chodnik :( A wszystko podczas próby zatrzymania się. Chwilę przed zatrzymaniem skręcałam w prawo, więc miałam jeszcze skręcone koło. Próbowałam wypiąć się prawą nogą z SPD i nagle okazało się, że nie mam jak. Zaczęłam szarpać się z pedałem, ale bez skutku. Efektem tego poleciałam na glebę. Róg kierownicy wbił mi się w udo, a ręką przywaliłam z całej siły w chodnik. Kasia pomogła mi się pozbierać i pojechałyśmy dalej przez Aleję Pokoju, gdzie żegnam się z Kasią i samotnie Jagiellońską wracam do domu.

Dopiero po powrocie do domu zauważyłam, że na udzie mam dość sporego siniaka i obdarta skórę. Oby szybko się zagoiło. Kawałek za stacją benzynową na Odrzykoniu wskoczył pierwszy tysiąc w sezonie. Dni są już coraz dłuższe i nieco cieplejsze. Jest nadzieja, że niedługo nadejdzie wiosna :) Będzie można więcej jeździć i zrzucić zimowe ciuchy :D

Komentarze (7)

Mimo braku radości i tak gratulacje:)

Skowronek 18:38 wtorek, 9 kwietnia 2013

W tym roku pierwszy tysiąc nie wydaje się być niczym szczególnym tak jak rok temu. Co do tysiąca w miesiącu było blisko w roku ubiegłym, czy w tym się uda? Czas pokaże

EdytKa 07:27 wtorek, 9 kwietnia 2013

Gratuluję tysiąca i życzę kolejnych, w tym choć jednego w miesiącu.

stin14 20:31 poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Dobrze, że nic poważnego ;)
Ten tysiąc już nie będzie cieszył tak jak rok temu ;p

kasik 20:16 poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Dziękuję :) W zeszłym sezonie pierwszy tysiąc cieszył trochę bardziej niż w tym, ale zawsze to jakiś początek :D Mam nadzieję, że już w środę albo czwartek będę mogła wsiąść na rower.

EdytKa 19:51 poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Gratuluję tysiaka. Oby następne były bezurazowe!

anwi 19:51 poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Gratuluje pierwszego tysiaka i wracaj szybko do zdrowia :)

mtbiker 19:39 poniedziałek, 8 kwietnia 2013
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!