Dziś miastowe kilometry z Robertem. Najpierw na chwilę do Gawła. Trasa taka jak dojeżdżam do pracy. Później do Młodego na serwis na regulację hamulców. Następnie przez miasto, Nowowiejskiego, Plac Biegańskiego, Kilińskiego, i Skrzyneckiego na Okólną do Kocot Bike przymierzyć buty SPD. Niestety w moim rozmiarze nie było i podobno są obecnie niedostępne. Powrót do domu taką samą trasą i znów krótka przerwa u Gawła.
Przejazdy na drugą stronę Jana Pawła i potem przebieg ścieżki rowerowej na dalszym odcinku Kilińskiego to jedno wielkie nieporozumienie. Osoba, która zaprojektowała przebieg ścieżki w tamtym miejscu chyba musiała być nieźle pijana.
Komentarze (1)
hehe a ja skazany jestem na nią jak do roboty hasam najbardziej mnie denerwują krawężniki szczególnie ten prze teatrze Mickiewicza
Na rowerze jeżdżę odkąd tylko pamiętam - nauczył mnie tata, gdy nie miałam jeszcze skończonych 3 lat. Najbardziej lubię zwiedzać, w szczególności zamki :)
Technika nie jest moją najlepszą stroną, ale jeżdżę, bo lubię i sprawia mi to przyjemność :) Jazda rowerem jest dla mnie jak narkotyk - silnie uzależnia, a jej brak powoduje dolegliwości abstynencyjne :D
Od 2013 zawodniczka klubu BIKEHEAD MTB TEAM.
Powerade MTB Maraton 2013 - klasyfikacja generalna: miejsce 8 w K2 Mega.
Bike Maraton 2014 - klasyfikacja generalna: miejsce 4 w K2 Mega
PS: Nie obchodzi mnie co o mnie myślicie, czy mnie lubicie czy nienawidzicie, czy jestem zbyt naiwna, czy może dziecinna, ale prawda jest inna - jestem taka jaka według siebie być powinnam.
Oświadczam, że wszelkie obraźliwe, niecenzuralne, wulgarne i bezsensowne komentarze umieszczane na innych portalach, podpisane moim nickiem, albo pisane w taki sposób, by mogły być kojarzone z moją osobą nie są mojego autorstwa. Jest to próba podszywania się pode mnie. Przyjdzie taki czas, że sprawiedliwości stanie się za dość i winny poniesie odpowiednią karę.