3,5 km z wtorku z STi do Poisonka na wieczorną posiadówkę, a dziś 71 Częstochowska Masa Krytyczna. Bilans styczniowej masy - 38 uczestników, temperatura w pobliżu 11 kreski poniżej zera na masie, w drodze do domu jeszcze mniej (-12,5 pokazał mi termometr jak przybyłam do domku). Ziiiimnnno - ale to nie przeszkodziło w jeździe i najwytrwalsi przybyli, by wspólnie pokręcić ulicami miasta - oby tak dalej :) Po masie spotkanie u Andrzeja na ogrzanie się i pogaduchy.
Na tym chyba styczeń zamykam, docelowo do 250 km niewiele brakło, ale w takie mrozy jakie mają dopiero być chyba jazda nie wchodzi w grę. Muszę się zadowolić 234 km w tym miesiącu.
71 Częstochowska Masa krytyczna: fot. Leszek Pilichowski
Na rowerze jeżdżę odkąd tylko pamiętam - nauczył mnie tata, gdy nie miałam jeszcze skończonych 3 lat. Najbardziej lubię zwiedzać, w szczególności zamki :)
Technika nie jest moją najlepszą stroną, ale jeżdżę, bo lubię i sprawia mi to przyjemność :) Jazda rowerem jest dla mnie jak narkotyk - silnie uzależnia, a jej brak powoduje dolegliwości abstynencyjne :D
Od 2013 zawodniczka klubu BIKEHEAD MTB TEAM.
Powerade MTB Maraton 2013 - klasyfikacja generalna: miejsce 8 w K2 Mega.
Bike Maraton 2014 - klasyfikacja generalna: miejsce 4 w K2 Mega
PS: Nie obchodzi mnie co o mnie myślicie, czy mnie lubicie czy nienawidzicie, czy jestem zbyt naiwna, czy może dziecinna, ale prawda jest inna - jestem taka jaka według siebie być powinnam.
Oświadczam, że wszelkie obraźliwe, niecenzuralne, wulgarne i bezsensowne komentarze umieszczane na innych portalach, podpisane moim nickiem, albo pisane w taki sposób, by mogły być kojarzone z moją osobą nie są mojego autorstwa. Jest to próba podszywania się pode mnie. Przyjdzie taki czas, że sprawiedliwości stanie się za dość i winny poniesie odpowiednią karę.