Dziś popołudniu udało się umówić na rower z Darią i Rafałem. Cel wycieczki - Olsztyn. Start - Błeszno. We trójkę jedziemy najpierw asfaltem przez Stare Błeszno i Bugaj. Następnie w prawo i terenem niebieskim rowerowym, po czym pożarówką do końca. kawałek asfaltem do Olsztyna i tutaj na rynku postój na lody. Akurat trafiliśmy na jakiś koncert na rynku. Powrót najpierw asfaltem w stronę Biskupic. Koło wjazdu w Sokole spotykamy Agę i Siwucha. Chwila rozmowy i jedziemy dalej. Skręcamy w prawo w teren. Pomarańczowym rowerowym, na którym o dziwo ani piachu ani kałuż. Następnie koło punktu czerpania wody i dalej niebieskim rowerowym do Bugaja. Dalej już analogicznie jak wcześniej przez Stare Błeszno do domów. Na sam koniec wypadu mogłam podziwiać jeszcze taki oto widok:
Zachód słońca
Ogólnie rzecz biorąc bardzo fajna popołudniowa przejażdżka zakończona miłym akcentem. Dziękuję za towarzystwo :)
Na rowerze jeżdżę odkąd tylko pamiętam - nauczył mnie tata, gdy nie miałam jeszcze skończonych 3 lat. Najbardziej lubię zwiedzać, w szczególności zamki :)
Technika nie jest moją najlepszą stroną, ale jeżdżę, bo lubię i sprawia mi to przyjemność :) Jazda rowerem jest dla mnie jak narkotyk - silnie uzależnia, a jej brak powoduje dolegliwości abstynencyjne :D
Od 2013 zawodniczka klubu BIKEHEAD MTB TEAM.
Powerade MTB Maraton 2013 - klasyfikacja generalna: miejsce 8 w K2 Mega.
Bike Maraton 2014 - klasyfikacja generalna: miejsce 4 w K2 Mega
PS: Nie obchodzi mnie co o mnie myślicie, czy mnie lubicie czy nienawidzicie, czy jestem zbyt naiwna, czy może dziecinna, ale prawda jest inna - jestem taka jaka według siebie być powinnam.
Oświadczam, że wszelkie obraźliwe, niecenzuralne, wulgarne i bezsensowne komentarze umieszczane na innych portalach, podpisane moim nickiem, albo pisane w taki sposób, by mogły być kojarzone z moją osobą nie są mojego autorstwa. Jest to próba podszywania się pode mnie. Przyjdzie taki czas, że sprawiedliwości stanie się za dość i winny poniesie odpowiednią karę.