W upale

Sobota, 4 lipca 2015 · Komentarze(0)
Korzystając z chwili wolnego udałam się przed południem na samotną przejażdżkę. Od samego początku upał straszny. Mimo tego nie rezygnuję. Najpierw standardowo przez Aleję Pokoju i Kucelin, następnie ścieżką wzdłuż rzeki aż do Bugaja. I tutaj niespodzianka, z powodu remontu torowiska zagrodzony przejazd pod wiaduktem. Biorąc pod uwagę upał, nie chciało mi się wracać i jakoś udało mi się przedostać przez te roboty.


Niespodzianka na ścieżce wzdłuż rzeki

Przejeżdżam Bugajską i jadę dalej prosto wzdłuż rzeki. Za ostatnimi domami w lewo i po płytach betonowych, a później leśnymi drogami docieram do torów. Na drugą stronę, po czym kawałek zielonym rowerowym i dalej pożarówką. Dojeżdżam do miejsca ogniskowego i tutaj na chwilę się zatrzymuję w cieniu. Postanawiam wracać do domu. kawałek pożarówką, potem niebieskim rowerowym i zielonym pieszym do Bugajskiej. Asfaltem przez Bugajską i Długą na Stare Błeszno. Licznik pokazuje prawie 40 stopni. Jedzie mi się coraz ciężej. Wertepami przez Kusocińskiego, a potem asfaltem Korkową wracam do domu.


Jak żyć? :D

Przejechałam raptem 30 km a do domu wróciłam pozbawiona sił. Takie upały mi zdecydowanie nie służą. Podziwiam tych, którzy w takich temperaturach pokonują długie dystanse.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!