Park jasnogórski i awaria sprzętu

Poniedziałek, 27 kwietnia 2015 · Komentarze(3)
Uczestnicy
Kilka kilometrów spokojnym tempem dla rozkręcenia po wczorajszej wyrypie. Najpierw na myjkę, gdzie łapie nas deszcz i zaczyna grzmieć. Gdy się już przejaśnia jedziemy początkowo chodnikami (gdyż asfalty mokre) przez osiedle, potem już asfaltowo przez Wypalanki, Stradom i Barbary na Jasną Górę. Akurat tuż przed podjazdem okazuje się, że nie działa mi tylna przerzutka. Chyba się definitywnie popsuła... Nogi dziś słabe ale jakoś się wtoczyłam.


W parku jasnogorskim


Dąb pamięci


Magnolia


Magnolia


Magnolia


Rocky przy magnolii


Razem :)

Kręcimy się trochę po parku, kilka fotek, po czym powrót. Przez Aleje, Nowowiejskiego, Sobieskiego i wzdłuż linii tramwajowej do domku. Kilometrów nie za wiele, ale na dziś wystarczy. Trzeba mieć trochę siły na jutro.

Komentarze (3)

Cudowne magnolie.

Monica 20:20 czwartek, 30 kwietnia 2015

Tak poznałam :) tylko Alek nie do końca poznał, ale potem już wiedział.

Przestała działać manetka - znaczy nie reagowała w ogóle, zobaczymy czy da się jeszcze ją reanimować kolejny raz

EdytKa 18:42 poniedziałek, 27 kwietnia 2015

oj to nie pojeździliście dzisiaj... co się stało z przerzutką?

ps: ciekaw jestem czy poznałaś ;)

jammiq 18:39 poniedziałek, 27 kwietnia 2015
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!