Rezerwat Ruskie Góry i Góry Bydlińskie

Niedziela, 28 grudnia 2014 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Na dworze mróz, jednak mimo tego zdecydowaliśmy się na propozycję Andrzeja, by pokręcić dziś gdzieś dalej od miasta. Początkowo w planie były dolinki podkrakowskie, ale koniec końców zdecydowaliśmy się wybrać nieco bliżej. Z samego rana zapakowaliśmy się z Andrzejem do auta i ruszyliśmy w stronę Zawiercia. Już po drodze przywitał nas padający śnieg. Im dalej od Częstochowy tym było bardziej biało. W Ryczowie, koło jednej ze skał zaparkowaliśmy auto i ruszyliśmy w drogę rowerami.


Ekipa przed startem

Na początek kawałek asfaltem, a później w teren. Na początek kawałek bez szlaku leśną dróżką. Jednak potem okazało się, że owa dróżka nagle się kończy. Wróciliśmy więc do punktu startu i ruszyliśmy ponownie, tym razem szlakiem niebieskim rowerowym przez las w stronę Rezerwatu Przyrody Ruskie Góry. Śnieg przyjemnie trzeszczał pod kołami. Po dotarciu do rezerwatu chwila przerwy.


Zimowy krajobraz


Gdzieś w Rezerwacie Ruskie Góry

Następnie postanowiliśmy zrobić kółko wokół Gór Bydlińskich. Pojechaliśmy najpierw szlakiem czarnym pieszym (który później połączył się z żółtym rowerowym), a w dalszej kolejności czerwonym pieszym. Co prawda żadnych gór nie uświadczyliśmy, ale za to poznaliśmy kilka fajnych leśnych ścieżek.


Przerwa na herbatkę


Alek gdzieś w trasie


Jadąc po śniegu

Dotarliśmy do asfaltu. Uznaliśmy, że pojedziemy kawałek asfaltem szlakiem czerwonym rowerowym, który po kilku km połączył się z niebieskim szlakiem rowerowym. Przy drodze zatrzymaliśmy się na chwilę przy pomniku ku czci żołnierzy Armii Krajowej poległych w latach 1939 - 1945.


Przed pomnikiem ku czci żołnierzy AK

Było nam coraz bardziej zimno, więc uznaliśmy, że zaczniemy się już kierować do auta. Przez las szlakiem żółtym pieszym, który doprowadził nas aż do samego Ryczowa. Jeszcze tylko kawałek asfaltem i byliśmy już z powrotem przy aucie.

Kilometrów zbyt wiele dziś nie udało się przejechać, gdyż spory mróz utrudniał jazdę, ale mimo wszystko warto było się poświęcić i wybrać gdzieś dalej niż to zwykle bywało w ostatnim czasie. Fajna odskocznia od codzienności.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!