Park Zielona i Pogoria IV
Na początek przez osiedle, kawałek przez park i w stronę molo przy Pogorii III. Następnie do Parku Zielona. Mieliśmy nadzieję, że spotkamy tutaj jakieś wiewiórki, ale chyba wszystkie się gdzieś pochowały. Pokręciliśmy się chwilę w parku i ruszyliśmy dalej.
W Parku Zielona
Ścieżką wzdłuż Przemszy w stronę Pogorii IV. Ścieżka trochę zarosła od ostatniego czasu, kiedy nią jechaliśmy. Albo jest rzadko uczęszczana, albo żadne służby miejskie o nią nie dbają i zarasta chaszczami. Dodatkowo uważać trzeba na wykopane w niektórych miejscach doły.
Na wiadukcie kolejowym nad Przemszą
Przejechaliśmy wiaduktem kolejowym nad rzeką na drugą stronę i dotarliśmy do Pogorii IV. Objechaliśmy zalew dookoła najpierw asfaltem, potem terenem, przez las i znów asfaltem. Zaczęło się robić chłodno, więc uznaliśmy, że wracamy do domu.
Pogoria IV
W jesiennej scenerii
Kawałek terenem i przez tory do Pogorii III, a potem ścieżką rowerową w stronę molo. Dalej przez park i przez osiedle do domu. W terenie błoto już trochę obeschło od słońca, ale miejscami dalej zalega sporo kałuż. Mimo, że kilometrów zbyt wiele nie wyszło, to fajnie było się ruszyć choć na chwilę.