Wieczorowa asfaltówka do Olsztyna

Środa, 6 lutego 2013 · Komentarze(7)
Dokładnie tego mi było dziś trzeba :) Przez cały miesiąc nie jeździłam na rowerze w tygodniu po pracy. Dziś wreszcie się udało. Razem z Kasią postanowiłyśmy skorzystać z faktu stabilnej pogody i wybrać się na wieczorny wypad do Olsztyna. Start tradycyjnie przy skansenie.

Trasa w całości asfaltowa, koło dawnego sądu, przez Kucelin, koksownię, Legionów, Srocko, Brzyszów i Kusięta. Chwila postoju na rynku w Olsztynie. Betonowy rynek bez choinki wygląda strasznie pusto. Powrót kawałek główną, potem przez Skrajnicę, przy stacji benzynowej prosto, przez Wilczą Górę, Odrzykoń, koło Guardiana, Ocynkowni, przez Kucelin do skansenu i Aleją Pokoju. Dalej już samotnie do domu standardową trasą.

Do Olsztyna jechało się bardzo przyjemnie. Prawie cały czas z wiatrem, temperatura na plusie, prawie wiosna :D Początkowo nie mogłam się rozkręcić i do Srocka jechałam z tyłu, ale potem weszłam na obroty i narzuciłam tempo. Powrót był już trochę cięższy - bo jak to zwykle bywa jechałyśmy pod wiatr, ale mimo tego wyjazd jak najbardziej pozytywny :)

Komentarze (7)

I wtedy będzie jeszcze większa ochota na jazdę :) Już nie moge się doczekać :)

EdytKa 20:57 środa, 6 lutego 2013

Wiosna wkrótce powróci a wraz z nią dłuższe dni, zielone listki, słońce i dużo energii:)

Skowronek 20:53 środa, 6 lutego 2013

Z moją obecną formą, to Wy będziecie się ze mną nudzić :D

mtbiker 20:08 środa, 6 lutego 2013

Mam nadzieję, że już niebawem będziemy częściej jeździć :)

EdytKa 20:06 środa, 6 lutego 2013

Fajnie się ruszyć po przerwie, oby teraz można było coraz częściej ;)

kasik 20:03 środa, 6 lutego 2013

Ty się z nami zmęczysz z nudów :D

EdytKa 19:24 środa, 6 lutego 2013

Ładna średnia, muszę z Wami kiedyś wyskoczyć na jakiś trening :D

mtbiker 19:23 środa, 6 lutego 2013
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!