Industriada, czyli totalny niewypał

Sobota, 30 czerwca 2012 · Komentarze(0)
Dziś z powodu okropnej duchoty, która nie najlepiej na mnie wpływa tylko kilka miastowych kilometrów. W cywilnych ciuchach pojechaliśmy z Robertem do centrum miasta skorzystać z możliwości zwiedzenia Częstochowskich Muzeów podczas Święta Szlaku Zabytków Techniki.

Pojechaliśmy od Równoległej (bo tutaj Robert przytransportował mój rower, podczas gdy ja zostawiłam u mechanika samochód) dalej Niepodległości, Sobieskiego, Śląską do III Alei NMP, gdzie mieliśmy okazję obejrzeć zabytkowego Jelcza „ogórka”. Następnie udaliśmy się środkiem Alei do parku Jasnogórskiego zwiedzić Muzeum Górnictwa Rud Żelaza i zobaczyć kopalnianą wąskotorówkę marki SKODA – mam wielki sentyment do tej marki i jest mi z tym dobrze :D

Potem znów przez III Aleję dojechaliśmy do Placu Biegańskiego, z powodu remontu II Alei jechaliśmy kawałek bardzo nierównym chodnikiem do ulicy Piłsudskiego, potem Katedralną do Ogrodowej i dojechaliśmy do Muzeum Produkcji Zapałek. Tutaj udało nam się zobaczyć wszystko co można było. Po zwiedzeniu zapałczarni udaliśmy się jeszcze przez kładkę nad torami, potem przez rondo Mickiewicza do Pułaskiego na dworzec PKP Stradom.

Udało nam się tylko zwiedzić Muzeum Historii Kolei i zobaczyć zminiaturyzowaną makietę. Przejazd drezyną był już dla nas niedostępny, bo było za późno, mimo, ze wg programu była jeszcze godzina czasu do końca imprezy. Pojazdów zabytkowych z Częstochowskiego Ruchu Klasyków również już nie było na parkingu. Był zaledwie jeden maluszek, ale właściciela nie udało się zlokalizować.

Trochę zniesmaczeni uznaliśmy, że przejedziemy się jeszcze kawałek zobaczyć co dzieje się na placu Biegańskiego, bo miała być wystawa wynalazków kadry naukowej Politechniki Częstochowskiej. Pojechaliśmy przez Pułaskiego i trzeci raz w tym dniu przez III Aleję. Niestety, nic już się nie działo, bo było za późno. No cóż… Nie pozostało nam już nic innego niż wracać do domów. Pojechaliśmy od placu przez ulice Nowowiejskiego, Korczaka, Monte Cassino i Jagiellońską.

Podsumowując, pierwszy raz uczestniczyłam w Industriadzie i jeśli wziąć pod uwagę organizację i dostępne informacje o sposobie i godzinach zwiedzania poszczególnych obiektów jestem rozczarowana tym, jak to wszystko było rozwiązane. Nie udało się zrealizować zamierzonego planu i zobaczyć wszystkiego co chciałam, gdyż godziny zwiedzania wg programu Industriady sporo różniły się od rzeczywistych godzin w jakich można było to wszystko zobaczyć. Zresztą nie tylko ja dostrzegłam braki organizacyjne. Cóż, może za rok będzie to lepiej rozwiązane.

Zabytkowy autobus Jelcz "ogórek" © EdytKa


Kopalniana wąskotorówka Skoda © EdytKa


W Muzeum Górnictwa Rud Żelaza © EdytKa


W Muzeum Produkcji Zapałek © EdytKa


W Muzeum Hstroii Kolei © EdytKa


Przed dworcem Stradom © EdytKa


Industriada 2012 - przed dworcem PKP Stradom © EdytKa

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!