Wkoło Sokolich

Sobota, 29 lipca 2017 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Po urlopowej przerwie bez roweru czas rozruszać kości. W planach ponownie Złoty Potok, jednak do niego znów nie dotarliśmy. Ale o tym za chwilę.

Standard przez Błeszno, Michalina, Bugaj i pożarówka. Następnie żółtym rowerowym przez Sokole Góry do kapliczki Św. Idziego. Tutaj decyzja by odpuścić Złoty Potok i skierować się asfaltem od Zrębic w stronę Biskupic. Jednak po chwili zjeżdżamy z asfaltu w teren na zielony pieszy, którym docieramy w pobliże Biskupic i tutaj skręcamy na żółty rowerowy. Jedziemy przez Sokole i dojeżdżamy do parkingu.


Sokole Góry

Dalej asfaltem do rynku w Olsztynie. Nic ciekawego się tu nie dzieje, więc jedziemy na tyły zamku. Alek podjechał, a ja jak zwykle tylko kawałek. Zjazd ze zamku w stronę głównej bramy, po czym powrót do domu. Asfalt w stronę Biskupic, a potem terenem pomarańczowym rowerowym (gdzie wycięto masę drzew) do niebieskiego rowerowego. Następnie pożarówką, przez Bugaj, koło Michaliny i przez Błeszno do domu.

Fajnie było się ruszyć po dłuższej przerwie. Pod koniec organizm informował już że zaczyna mieć pomału dość, ale jakoś do domu się doczłapaliśmy :)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!