Sokole Góry

Czwartek, 16 lipca 2015 · Komentarze(0)
Umówiłam się koło Jagiellończyków na popołudniowy wypad w Sokole z Sylwią. Jednak Sylwia na miejsce startu nie dotarła, więc ruszyłam samotnie.

Aleją Pokoju, następnie przez Kucelin, ścieżką wzdłuż rzeki, koło Guardiana, ternem wzdłuż torów i dalej pożarówką. Przez Sokole najpierw żółtym rowerowym, potem czarnym pieszym do początku słynnej pętelki. Pomimo braku zapału udało się podjechać cały podjazd czerwonym pieszym. Po podjeździe rozpoczęłam ową pętelkę. W jednym miejscu niegroźny upadek. Z jednego zjazdu zrezygnowałam i objechałam skałę dookoła. Powrót z Sokolich pożarówką, potem terenem do torów, przez lasek do Bugaja, a potem koło Michaliny i przez Błeszno.

Nie wiem czy to coś w powietrzu, czy to te upały, czy może przemęczenie organizmu, bo w nogach kompletny brak sił. Energii zero, więc i chęci do jazdy jakoś nie ma. Lichy ten rok.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!