Wokół Sokolich

Niedziela, 4 stycznia 2015 · Komentarze(2)
Uczestnicy
Generalnie roweru w dniu dzisiejszym z powodu ograniczeń czasowych nie planowaliśmy. Jednak w ostatniej chwili Andrzej namówił nas na spokojną przejażdżkę w terenie, ale bez żadnych szaleństw. Tak więc z rana szybkie śniadanie, ubranie się i w drogę.

Asfalty mokre, więc jedziemy chodnikami przez Błeszno, potem koło Michaliny, asfaltem przez Bugaj, rowerostradą i przez Skrajnicę do Olsztyna, gdzie byliśmy umówieni u Andrzeja z resztą ekipy. Po chwili do Andrzeja dojeżdża jego znajomy Olek i parę minut później dociera jeszcze Mateusz. W takim składzie ruszamy w teren.


Widok na zamek w Olsztynie

Na początek w stronę Sokolich. Następnie przez Sokole szlakiem żółtym rowerowym, potem czarnym / żółtym pieszym i na koniec szlakiem zielonym pieszym. Pomimo tego, że było ślisko udało się nawet pokonać stromy podjazd przy końcówce zielonego szlaku. Przecinamy asfalt w Zrębicach i jedziemy dalej terenem do Krasawy. Tutaj chwila przerwy na decyzję co dalej.


Oględziny mapy

Po weryfikacji mapy zapadła decyzja. Jedziemy najpierw kawałek niebieskim rowerowym, potem terenem czerwonym rowerowym / czarnym pieszym. Następnie ośnieżonym asfaltem czerwonym / niebieskim rowerowym, a potem niebieskim / żółtym rowerowym do Zaborza. Dalej również asfaltem, ale już bardziej po wodzie przez Zaborze i Biskupice Nowe do Biskupic. Tutaj ponownie w teren. Szlakiem żółtym pieszym przez Sokole Góry. Zaraz po wjeździe w Sokole spotykamy biegnącą Edytę, a na sam koniec Andrzej z Mateuszem próbują jeszcze jednego zjazdu.


Fox w Sokolich Górach


Alek w Sokolich Górach

Do Andrzeja również wracamy częściowo żółtym pieszym, a częściowo bez szlaku przez pobliski las. Ze względu na ograniczenia czasowe do Częstochowy wracamy autem razem z Mateuszem. Na sam koniec jeszcze tylko parę km z Rakowa do domu w towarzystwie coraz mocniejszych opadów śniegu i coraz silniejszego wiatru.

Gdy weszliśmy już do domu dopiero wtedy zaczęło tak naprawdę porządnie sypać. Ot cała zima :) Fajnie było się ruszyć i trochę pojeździć.

Komentarze (2)

Dziękuję serdecznie i nawzajem :)

EdytKa 20:17 niedziela, 4 stycznia 2015

śliczny Foxik :) Wszystkiego najrowerowego w 2015 !!!

anetkas 19:50 niedziela, 4 stycznia 2015
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!