Bike Maraton 2014 - Świeradów Zdrój - finał

Sobota, 4 października 2014 · Komentarze(4)
Uczestnicy
Nadszedł w końcu ten dzień - dziś ostatni wyścig z cyklu Bike Maraton 2014 - w Świeradowie Zdroju. Tegoroczna edycja składała się z 10 wyścigów. W pierwszej edycji wystartowałam na dystansie Mini, natomiast w pozostałych wyścigach wybrałam dystans Mega i na tym dystansie zrobiłam klasyfikację generalną.

Do Świeradowa przybyliśmy już w piątek. W sobotę z rana ekstra energetyczne śniadanko przygotowane przez właścicielkę noclegu, po czym rowerami na miejsce startu. Przed startem jeszcze grupowa fotka Bikeheadowców, po czym każdy ustawił się w swoim sektorze startowym. Mnie przypadł sektor trzeci wywalczony w Poznaniu.


Bikehead przed startem

Wreszcie wszyscy się doczekali... 3... 2... 1... i start. Pierwsze 4 km to podjazd do Kolei Gaddowej. Najpierw 3 km asfaltem, potem około km terenem. Następnie kawałek po płaskim i od 5 km znów podjazd Nową Drogą Izerską aż do pierwszego bufetu na 8 km trasy. Na około 5 km wyprzedziła mnie Aga z Orbei, a chwilę później dogania mnie Marcin z klubu. Marcin jednak nie daje rady mnie wyprzedzić na podjeździe.


Pierwszy podjazd


Na podjeździe

Za pierwszym bufetem zaczyna się zjazd do około 10 km do rozjazdu Mini / Mega. Zjazdy w dalszym ciągu najlepiej mi nie idą, więc tuż na początku wyprzedza mnie Marcin. Za rozjazdem trasa prowadzi szutrami, najpierw około 3 km podjazdu, potem około 5 km szybkiego zjazdu i znów kawałek pod górę w kierunku Kopalni Stanisław (zlokalizowanej w pobliżu 20 km). Następnie szutrowy zjazd około 5 km do drugiego bufetu w pobliżu Wysokiego Kamienia.


Zjazd w stronę Wysokiego Kamienia


Zjazd z Wysokiego Kamienia

Za bufetem krótki - około 1 km - ale stromy podjazd po kamieniach. Udało mi się pokonać cały podjazd, na którym sporo osób rowery prowadziło. Po podjeździe terenowy zjazd około 5 km do słynnego w okolicy zakrętu śmierci. Na tym zjeździe dwukrotnie muszę zejść z roweru - pierwszy raz na stromej ściance z kamieni i drugi raz na samym końcu zjazdu - tuż przy wylocie na zakręt śmierci. Trasa przecina asfalt na zakręcie (mniej więcej na 31 km trasy) i wiedzie dalej szutrami pod górę. Na 35 km rozjazd Mega / Giga a na 37 km ostatni bufet.


Gdzieś na trasie wyścigu


Końcówka terenowego zjazdu

Za bufetem dalsza część podjazdu do Rozdroża Izerskiego. Około 40 km rozpoczyna się szybki szutrowy zjazd do 45 km trasy, potem jeszcze około 2,5 km podjazdu szutrowego, krótki około kilometrowy zjazd i już prawie na sam koniec jakieś ostatnie 500 metrów podjazdu asfaltem. Końcówka trasy to około 2 km zjazd leśnym singielkiem do mety.


Singiel przed metą


Singiel przed metą


Pełne skupienie

Po dotarciu do mety dostałam sms z wynikiem dzisiejszego wyścigu - miejsce 3 w K2 Mega i 246 Open. Wynik uważam za bardzo dobry :) Przed dekoracją wyczekuję jeszcze na Alka, który zdobył dziś 7 miejsce w swojej kategorii na dystansie Giga, a ostatnie 20 km do mety jechał na uszkodzonym amortyzatorze.


Podium po wyścigu

Profil trasy ostatniego maratonu:


Po dekoracji i umyciu rowerów udajemy się na obiad do noclegu. Po obiadku już na piechotę razem z całym teamem idziemy na dekorację klasyfikacji generalnej. Nikt z nas jeszcze nie wie, które zajął miejsce w generalce. To wszystko pozostaje tajemnicą aż do wywoływania na podium poszczególnych kategorii. Najpierw Mini, później Mega mężczyzn i dopiero kobiety. Wreszcie kategoria K2 - okazuje się, że ostatecznie w całym cyklu zajęłam miejsce 4 w kategorii K2 dystans Mega :) Aleksander zajął miejsce 7 w kategorii M3 Giga. Super wyniki :)


Podium klasyfikacji generalnej Bike Maraton 2014

Komentarze (4)

Dziękuję Wam serdecznie :)

EdytKa 18:21 wtorek, 7 października 2014

GRATULACJE :)

anetkas 17:20 wtorek, 7 października 2014

widać efekty ciężkiej pracy- gratulacje :)

Marta84 17:16 poniedziałek, 6 października 2014

więc raz jeszcze -> gratulacje !!! :)

Tofik83 16:35 poniedziałek, 6 października 2014
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!