Praca, a potem Jasna Góra

Piątek, 4 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Rano do pracy. Po pracy na chwilę do brata, a potem przez Focha na Jasną Górę. Tutaj chwila przerwy pod pomnikiem Papieża. Następnie powrót do domu pasem rowerowym na Barbary, później Zaciszańską, Piastowską, Jagiellońską, Bór i przez działki.

Kierowcy albo nie znają nowych przepisów, albo z premedytacją ich nie respektują. Chodzi mi o możliwość wyprzedzania przez rowerzystę z prawej strony aut stojących w korku. Jadąc Zaciszańską chwilę po otwarciu przejazdu kolejowego  co najmniej dwa auta mnie strąbiły, gdy chciałam przejechać obok nich, a kolejnych kilka specjalnie przed przejazdem dojeżdżało do mnie dosłownie na milimetry. Taka oto polska kultura.


Jasna Góra

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!