Wpisy archiwalne w kategorii

Miasto

Dystans całkowity:4865.62 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:150:56
Średnia prędkość:20.17 km/h
Maksymalna prędkość:63.80 km/h
Suma podjazdów:1626 m
Liczba aktywności:285
Średnio na aktywność:17.07 km i 0h 56m
Więcej statystyk

Praca

Środa, 22 lipca 2015 · Komentarze(0)
Rano do pracy. Po pracy na chwilę na Plac Czerwony, po czym prosto do domu. Upał przeokropny

Praca

Czwartek, 16 lipca 2015 · Komentarze(0)
Standardowy dojazd rano do pracy, a po pracy powrót do domu. Nic szczególnego poza jednym autobusem, który wyprzedził mnie tuż przed samym wjazdem w zatoczkę przez co niewiele brakło by mnie zahaczył...

Praca

Wtorek, 7 lipca 2015 · Komentarze(0)
Rano standardowy dojazd do pracy. Po pracy na chwilę na Sobieskiego, po czym powrót do domu Boh. Monte Cassino i Jagiellońską. Znów upał.

Praca

Piątek, 3 lipca 2015 · Komentarze(0)
Kolejny dzień upałów. Dziś tylko praca i nic więcej. W ciągu dnia za gorąco, a wieczorem inne sprawy na głowie.

Praca i miasto

Czwartek, 2 lipca 2015 · Komentarze(0)
Rankiem do pracy. Po pracy na Sobieskiego do sklepu rowerowego zapytać o możliwość dokupienia mocowania do kasku. Następnie powrót do domu wzdłuż linii tramwajowej i 11 Listopada. Znów gorąco i duszno.

Praca, a potem na Grabówkę

Środa, 1 lipca 2015 · Komentarze(0)
Z rana do pracy standardową trasą. Po pracy Sobieskiego, Nowowiejskiego, III Aleją, przez park 3 maja i dalej przez Rocha do koleżanki na Grabówkę. W pobliżu Ikara spotykam Marcina z JuraBike. Chwila pogaduch i jadę dalej. Powrót do domu Rocha, Jadwigi, Kingi, Piastowską, Sabinowską, Jagiellońską, Bór i przez ogródki działkowe. Jak dla mnie trochę za gorąco.


Pustostan na ulicy Wazów

Praca i miasto

Czwartek, 25 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Rano dojazd do pracy. Trasa jak zwykle. Po pracy na chwilę koło Placu Czerwonego, po czym na chwilę do Bikemanii. Następnie powrót do domu wzdłuż linii tramwajowej.

Zakupy

Sobota, 20 czerwca 2015 · Komentarze(0)
W sobotę z rana ciężko zaparkować pod jakimkolwiek sklepem, zatem rowerem na Jagiellończyków i do Lidla. I to tyle, nic więcej.