Wpisy archiwalne w kategorii

1) do 30 km

Dystans całkowity:5536.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:162:51
Średnia prędkość:19.38 km/h
Maksymalna prędkość:61.29 km/h
Suma podjazdów:11992 m
Maks. tętno maksymalne:192 (98 %)
Maks. tętno średnie:179 (92 %)
Suma kalorii:2034 kcal
Liczba aktywności:357
Średnio na aktywność:15.51 km i 0h 49m
Więcej statystyk

Szybka pętelka z glebą

Piątek, 2 czerwca 2017 · Komentarze(1)
Krótka popołudniowa przejażdżka po mieście. Aleja Pokoju, wzdłuż rzeki, Legionów do Ossona. Tutaj kawałek terenu i powrót Legionów, Odlewników, Kucelin i Aleja Pokoju. Dzisiejsza jazda zakończyła się glebą na asfalcie, w zasadzie z głupiego powodu. Nie zdążyłam w porę wypiąć się z SPD, gdyż w butach nowe bloki, które bardzo mocno trzymają się pedałów. W efekcie dość mocno potrzaskałam łokieć :(

Popołudniowo poszukać wiosny

Piątek, 26 maja 2017 · Komentarze(0)
Znalazła się chwila na rower, zatem dlaczego by nie skorzystać. Równoległą i wzdłuż linii tramwajowej do ronda Mickiewicza, potem do Śląskiej i na Plac Biegańskiego. Tutaj mijam się z ruszającą w trasę Masą Krytyczną i jadę przez III Aleję do Parku Jasnogórskiego. Kilka fotek, po czym Kordeckiego do parku Lisiniec. Kółeczko wokół zalewów i powrót do domu. Jagwigi, Barbary, Zaciszańską, Jagiellońską i przez Bór. Trochę wiało, ale gdy słońce zaświeciło to jechało się całkiem przyjemnie :) Przyjemna odskocznia od codzienności :)


W parku jasnogórskim


Rododendrony


Wiosna koło straży pożarnej


Wóz strażacki

Wkoło zamku

Środa, 17 maja 2017 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Miałam dziś popołudniu jechać sama, ale mama zgodziła się zostać z Natalką, więc udało się jechać razem z Alkiem. Kierunek Olsztyn. Przez Błeszno, koło Michaliny, Bugaj, laskiem do torów i dalej terenem przez Skrajnicę, dróżką którą ostatnio prowadził Łukasz. W Olsztynie kierujemy się na ruiny zamku. Podjazd tak jak zwykle, po kamieniach, ale tym razem na dwa razy. Trochę kręcimy się po zamku po czym zjeżdżamy po kamieniach w stronę bramy głównej. Powrót do domu analogicznie jak wcześniej, Terenowo przez Skrajnicę, Bugaj, Michalina i Błeszno.

Asfaltowa pętelka

Wtorek, 4 kwietnia 2017 · Komentarze(0)

Natalka z tatą, zatem ja wybrałam się na szybką asfaltową pętelkę przez miasto. Aleja Pokoju, potem pod dworcem, ścieżką wzdłuż rzeki i Legionów na Złotą Górę. Wjazd na górę i zjazd. Następnie dalej wzdłuż Legionów, Odlewników, przez Kucelin do Alei Pokoju. Przyjemna temperatura, więc jechało się super :)

Ossona, Zielona Góra, Prędziszów

Niedziela, 19 marca 2017 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Dziś zachciało się trochę terenu, jednak zasoby czasowe ograniczone, zatem dużego wyboru co do trasy nie było. Jedziemy przez osiedle, potem, Aleja Pokoju, Kucelin, Odlewników i Legionów. Tutaj w teren. Na początek Góra Ossona. Podjazd na dwa razy. Następnie zjazd do czerwonego rowerowego i nim w stronę Zielonej Góry. Podjazd po kamieniach nie poszedł wcale gorzej niż kiedyś. Nie jest źle. Zjazd do czerwonego rowerowego. Szlakiem kierujemy się już w stronę domu, ale postanawiamy zahaczyć jeszcze o kamieniołom Prędziszów. Podjechać się niestety tym razem nie udało. Zjazd do Legionów i już prosto do domu analogicznie jak wcześniej przez Kucelin i Aleję Pokoju.


Podjazd na Ossona

Olsztyn

Niedziela, 19 lutego 2017 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Dziś znów jazda na zimowo. Na początek przez Błeszno, a potem Bugaj. Przez lasek do torów i terenem do rowerostrady. Skręcamy na pożarówkę. Jedzie się trudniej niż ostatnio gdyż porobiły się śnieżne koleiny.  Po kilku metrach ląduje na glebie. Zawracamy i jedziemy rowerostradą, na której dziś jest lepiej niż ostatnio. Dalej asfaltem przez Skrajnicę do Olsztyna. Na rynku spotykamy Anwi i Krzarę. Szybkie cześć i jedziemy koło zamku zrobić kilka fotek. Powrót do domu analogiczną trasą jak w poprzednią stronę. Byle do wiosny.



Olsztyn po lodzie

Niedziela, 12 lutego 2017 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Pierwszy raz w sezonie rower na dworze. Krótka wycieczka do Olsztyna w zimowych warunkach. W terenie praktycznie większość jazdy jak po lodowisku. Przez Błeszno, koło Michaliny, przez Bugaj, laskiem do torów, pożarówką do końca i asfaltem do leśnego. Krótki postój na herbatkę i powrót terenem przez Skrajnicę, potem rowerostradą, przez lasek do Bugaja, koło Michaliny i przez Błeszno. O dziwo komfort termiczny nie najgorszy, ręce wytrzymały, jedynie palce u stóp trochę zmarznęły.


Na pożarówce


Z Olsztynem w tle