Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2016

Dystans całkowity:132.69 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:05:24
Średnia prędkość:19.50 km/h
Maksymalna prędkość:43.00 km/h
Suma podjazdów:279 m
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:26.54 km i 1h 48m
Więcej statystyk

Wieczorna przejażdżka

Środa, 21 września 2016 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Znów udało się popołudniu wyrwać na rower. Umówiłam się z Darią pod skansenem. Na miejscu poza Darią byli jeszcze Ewa, Rafał i Zbyszek. W takim składzie ruszamy w stronę Olsztyna.

Przez Kucelin, wzdłuż rzeki, koło Guardiana, terenem koło torów, a potem pożarówką do końca. Tutaj chwila przerwy i powrót, częściowo już po zmroku. Asfaltem w stronę Biskupic, potem terenem pomarańczowym rowerowym, następnie kawałek niebieskim, pożarówką, terenem do torów, przez lasek do Bugaja, koło Michaliny i przez Błeszno.

Gdy zapadł zmrok zrobiło się bardzo chłodno. Palce u rąk i nóg nieco zmarzły. Coraz szybciej robi się ciemno i jest coraz chłodniej. Zima coraz bliżej.

Olsztyn

Środa, 14 września 2016 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Znów Olsztyn. Tym razem z Darią, Ewą, Rafałem i Zbyszkiem. Najpierw samotnie przez osiedle i Aleję Pokoju do dworca. Tutaj dołącza reszta ekipy. Koło Guardiana, a potem pożarówką do końca. Dalej asfaltem koło leśnego, gdzie krótka przerwy i powrót. Podjazd terenem przez Skrajnicę, a potem już asfaltem. Następnie rowerostrada, terenem do torów, przez lasek do Bugaja, koło Michaliny i przez Błeszno do domu.
Fajny popołudniowy wypad w fajnym towarzystwie.

Olsztyn

Czwartek, 8 września 2016 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Szybki popołudniowy wypad z Darią. Najpierw samotnie przez osiedle i Aleję Pokoju do dworca. Po chwili dojeżdża Daria, a aza chwilę jeszcze Tofik wracający ze swojego treningu. Chwila pogaduch i ruszamy. Koło Guardiana, a potem pożarówką do końca. Dalej asfaltem, mijamy leśny i skręcamy w stronę Skrajnicy. Podjazd terenem, a potem już asfaltem. Następnie rowerostrada, terenem do torów, przez lasek do Bugaja, koło Michaliny i przez Błeszno do domu.
Dziś jechało się bardzo ciężko, sił w nogach brak.



Z Olsztynem w tle - fot. by Daria

Miasto

Poniedziałek, 5 września 2016 · Komentarze(0)
Kilka km po mieście. Napotkanych po drodze dwóch chamskich kierowców. Jeden wyprzedzał mnie, podczas gdy skręcałam w lewo na Równoległej, a drugi wymusił pierwszeństwo na przejeździe rowerowym na Wolności.