Złoty Potok
Najpierw standard przez osiedle i Aleję Pokoju, potem przez Kucelin, koło Guardiana i przez Wilczą Górę. Następnie główną drogą do Olsztyna, przez Przymiłowice, Zrębice, Skowronów, Piasek i Janów do Złotego Potoku. Szlakiem ku źródłom (zielonym rowerowym) do Bramy Twardowskiego. Tam postój, kilka zdjęć i otwarcie urodzinowego mini szampaona :) Czas gonił więc powrót dalej asfaltem przez Siedlec (gdzie na chwilę zajeżdżamy na pustynię), Krasawę, Zrębice, Biskupice, Choroń, Poraj, Osiny, Kolonię Borek, Poczesną, Nową Wieś, Korwinów i Słowik do DK1. Potem przez stare Błeszno do domu.
Nie pamiętam już nawet kiedy ostatni raz byłam w Złotym Potoku. Fajnie było znów się tam wybrać :) Jakoś ciężko się dziś jechało, czuć było sobotnie zmęczenie, ale mimo tego wycieczka jak najbardziej udana. Udało się uniknąć deszczu, w momencie gdy już dojechaliśmy pod dom zaczęło lekko padać.
Z Alkiem przed Bramą Twardowskiego© EdytKa
Przed Bramą Twardowskiego© EdytKa
Nasze rumaki© EdytKa