Biskupice Olsztyn

Poniedziałek, 6 maja 2013 · Komentarze(1)
Dziś samotna jazda dla rozkręcenia się po majówce. Na spokojnie po obiadku na rower i w drogę. Trasę generalnie wymyślałam na bieżąco, mając jedynie na celu trochę pokręcić.

Początek to standard przez osiedle i Aleję Pokoju. Potem asfaltem przez Kucelin, ścieżką wzdłuż rzeki na Bugaj, kawałek asfaltem i przez lasek do torów. Na drugą stronę i terenem żółtym pieszym (który ja przez co najmniej 4 pierwsze kilometry nazwałabym żółtym piaszczystym) aż do asfaltu między Olsztynem a Biskupicami. Następnie asfaltem pod górę na Biskupice, i potem zjazd terenem żółtym pieszym przez Sokole do asfaltu niedaleko leśnego. Większość powalonych gałęzi i krzaków już usunięto, ale jeszcze można było sobie poskakać nad gałęziami na ścieżce. W leśnym minutka postoju by odetchnąć i powrót asfaltem przez Kusięta, Brzyszów i Srocko do Legionów. Kawałek terenem na tyłach Cooper Standard, gdzie jeden krótki, ale dość stromy podjazd mnie pokonał. Następnie Legionów, przez cmentarz żydowski i przez Kucelin do Alei Pokoju. Dalej już standard do domu.

Dopadła mnie dzisiaj totalna bezsilność. Nie wiem czy to przez ten silny wiatr, czy powrót z Sudetów do Częstochowy, ale trochę się zmęczyłam. na Biskupicach ledwo wtoczyłam się pod górę. Miałam wrażenie, że kręcę w miejscu, tak mi wiało w twarz.

Rocky na żółtym piaszczystym © EdytKa


W starym stylu © EdytKa

Komentarze (1)

Teraz to Rocky wygląda agresywnie :D

mtbiker 19:05 środa, 8 maja 2013
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!