Pogoria III, IV i Bukowa Góra
Najpierw ulicami miasta, by wyjechać poza osiedle. Następnie kawałek przez park, po pokrytych zmrożonym śniegiem ścieżkach. Dalej ścieżką rowerową przy brzegu Pogorii III - koło molo i koło bocznicy kolejowej. Chwila przerwy na zdjęcia. Udało mi się dziś zrealizować to co obiecałam sobie rok temu - zrobiłam rowerem kilka kółeczek po zamarzniętym jeziorze :) Dalej kawałek terenem, po drodze mijając jedne tory i potem drugie. Po wyjechaniu z terenu przez pomost i na Pogorię IV. Asfaltem wzdłuż zalewu na drugi brzeg. Następnie asfaltem do DK1, na drugą stronę i Karsowską prosto aż do Bukowej Góry. Dalej już terenem przez las. Krótka przerwa w sosnowym zagajniku i następnie pod górę do wieży przeciwpożarowej na Bukowej Górze. Pod samą wieżą trening krótkiego podjazdu technicznego pod okiem instruktora :D Na szczycie chwila przerwy i terenowy zjazd do asfaltu. Podczas zjazdu osiągnęłam max prędkość z całej wycieczki. Powrót do domu taką samą trasą, już bez postojów. Tyle, że na szczęście już większości z wiatrem.
Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam tak ciężki rowerowo dzień. Sama siebie nie mogłam dziś poznać. Zawsze miałam tyle zapału i chęci do jazdy, a dziś dopiero gdzieś w połowie trasy zaczęłam się powoli rozkręcać. Co by nie było, że tylko marudzę, to dzisiejsza wycieczka miała też swoje plusy - oprócz miłego towarzystwa, udało mi się dziś uniknąć upadku w SPD :D
Uaha rowery dwa :D© EdytKa
Jazda po zamarznietej Pogorii III© EdytKa
Alek na tafli jeziora© EdytKa
Na Pogorii III© EdytKa
W leśnym zagajniku© EdytKa
Stanęły w zaspie© EdytKa
A w Częstochowie tyle śniegu nie ma :(© EdytKa
Ogniowy bodyguard :)© EdytKa