Terenowo do Olsztyna
Na początek wzdłuż Jana Pawła, potem wałem nad Wartą, przez park na Zawodziu, kawałek Mirowską, po czym terenem koło Złotej Góry. Dalej Legionów i w teren na Ossona. Chłopaki zostają na dole, ja podjeżdżam na górę. Podjeżdża też od razu Oskar. Wdrapujemy się na szczyt, po czym zjazd singielkiem. Udało mi się dziś przejechać po betonowym uskoku. Oskar zostaje i czeka na chłopaków, a ja jadę pozjeżdżać trochę ze schodów, po czym jadę dalej w kierunku zjazdu. Chłopaki mnie doganiają. Skręcamy w lewo na krótki, stromy podjazd, po czym zjeżdżamy do czerwonego rowerowego. Dalej czerwonym w stronę Zielonej. Dziś łagodniejszy podjazd, a potem zjazd znów do czerwonego. Dalej asfaltem przez Kusięta. Chłopaki gnają szybko, ja jadę spokojnie. Doganiam ich przed podjazdem do jaskini. Zjeżdżamy na polanę, potem podjazd na szczyt Towarnych (ja podjeżdżam dookoła) i szybki zjazd do asfaltu.
W Olsztynie żegnam chłopaków i wracam samotnie do domu. Najpierw terenem przez Skrajnicę, potem rowerostradą, przez lasek do Bugaja, koło Michaliny i przez Błeszno do domu.