Popołudniowy wypad, by odwiedzić koleżankę przebywającą na zwolnieniu lekarskim. Najpierw małe kółeczko przez Wypalanki, Korkową, Brzeziny Kolonia, Brzeziny Wielkie, Sobuczynę, potem ulicą Malowniczą, Zdrową i Żyzną. Dalej już prosto Dźbowską do końca Czewy, potem przez Wygodę i w lewo na Kijas. Powrót po zmroku najkrótszą trasą, przez Wygodę, potem Dźbowską, Poselską i Wypalanki. W sumie dobrze, że pojechałam na Kijas rowerem. Miny kierowców gdy omiajałam sznur aut stojących w korku z powodu ruchu wahadłowego na Dźbowskiej bezcenne.
Na rowerze jeżdżę odkąd tylko pamiętam - nauczył mnie tata, gdy nie miałam jeszcze skończonych 3 lat. Najbardziej lubię zwiedzać, w szczególności zamki :)
Technika nie jest moją najlepszą stroną, ale jeżdżę, bo lubię i sprawia mi to przyjemność :) Jazda rowerem jest dla mnie jak narkotyk - silnie uzależnia, a jej brak powoduje dolegliwości abstynencyjne :D
Od 2013 zawodniczka klubu BIKEHEAD MTB TEAM.
Powerade MTB Maraton 2013 - klasyfikacja generalna: miejsce 8 w K2 Mega.
Bike Maraton 2014 - klasyfikacja generalna: miejsce 4 w K2 Mega
PS: Nie obchodzi mnie co o mnie myślicie, czy mnie lubicie czy nienawidzicie, czy jestem zbyt naiwna, czy może dziecinna, ale prawda jest inna - jestem taka jaka według siebie być powinnam.
Oświadczam, że wszelkie obraźliwe, niecenzuralne, wulgarne i bezsensowne komentarze umieszczane na innych portalach, podpisane moim nickiem, albo pisane w taki sposób, by mogły być kojarzone z moją osobą nie są mojego autorstwa. Jest to próba podszywania się pode mnie. Przyjdzie taki czas, że sprawiedliwości stanie się za dość i winny poniesie odpowiednią karę.